Witam wszystkich Polakow na obczyznie.Wstyd mi o tym pisac ale sytuacja zyciowa do tego mnie zmusila.Od 4lat jestem na emeryturze samotna ischorowana osoba.Moja emerytura to 890zl za ta kwote musze zrobic oplaty kupic zywnosc i jeszcz musi starczyc na leki ale nie starcza dlatego musze ciagle pozyczac a dlugi trzeba oddawac a ja po prostu nie mam z czego.Wierzyciele scigaja mnie a ja nerwowo juz nie wytrzymuje i dlatego szukam wszedzie pomocy na moich rodakow nie mam co liczyc juz probowalam ale nic z tego chyba zapanowala choroba zwana znieczulica.Mam nadzieje ze moze posrod czytajacych moje ogloszenie znajdzie dobry czlowiek ipomoze finansowo zeby moje zycie na emeryturze bylo radoscia a nie walka o przetrwanie.Serdeczni z calego serca bede wdzieczna za kazdy grosik.Pozdrawiam wszystkich rodakow jestescie szczesciazami.Irena